Nie Ma Lipy w czasie koronawirusa

Nie Ma Lipy w czasie koronawirusa

Od kilku tygodni cały świat dosłownie stanął na głowie. Wszystko co do tej pory znaliśmy, co braliśmy za pewnik, w tak krótkim czasie zmieniło się całkowicie. Teraz, gdy minął już pierwszy szok, przyszedł najwyższy czas na to, by ponownie się zorganizować i odnaleźć w tej nowej rzeczywistości. Na tym właśnie aktualnie staramy się skoncentrować w naszej firmie – na organizacji pracy pomimo panującej pandemii. Mamy to szczęście, że w odróżnieniu od przedsiębiorstw działających w innych branżach, świadczymy usługi, które mogą być realizowane także w tak ciężkich czasach. Wykonujemy je na świeżym powietrzu, bez kontaktu z innymi osobami, co zapewnia zarówno nam, jak i naszym klientom bezpieczeństwo. Żeby jeszcze bardziej zminimalizować ryzyko zarażenia, postanowiliśmy wprowadzić do naszej firmy szereg zmian. Do najważniejszych z nich należą:

ograniczenie bezpośredniego kontaktu z klientami. Większość spraw załatwiamy przez Internet lub drogą telefoniczną. Nie zgadzamy się na obecność klientów podczas wykonywania przez nas prac

– zmniejszenie ilości pracowników przy każdej realizacji

–  płatność za pomocą przelewu

paragony pozostawione zostaną w bezpiecznym, widocznym miejscu – nie będziemy ich dawać do rąk własnych

– dokładna dezynfekcja rąk przed i po każdej realizacji

– dokładna dezynfekcja sprzętu przed i po realizacji

Wierzymy, że dzięki tym procedurom uda nam się uniknąć ryzykownych sytuacji i pomimo panującej epidemii dalej bezpiecznie robić to co kochamy, czyli pracować na drzewach.